No i przyszedł czas na Anię ! Ostatnia moja sesyjka w Polsce - dosłownie kilkanaście godzin przed odlotem. Jako lokacyjkę wybraliśmy ruiny pałacyku w Zagórzanach - ponoć chronione, ale udało nam się trafić tak, że nikogo nie było. Anię namawiałem na zdjęcia dłuuugi czas - będzie pewnie z 2 lata jak nie więcej. W końcu udało mi się ją skusić i ...
I jak dla mnie REWELACJA !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz